Gospodyni nr 3/2025

CZASOPISMO DLA WYJĄTKOWEJ, PRZEDSIĘBIORCZEJ, Z PASJĄ

Drogie Czytelniczki i Drodzy Czytelnicy, to wydanie „Gospodyni” pachnie nagietkiem, dymem z grilla i ciastem drożdżowym pieczonym z pokolenia na pokolenie. Łączy w sobie opowieści o sile kobiet, o dziedzictwie, które nosimy w dłoniach i w sercu, ale też o emocjach, które czasem długo czekają, by mogły być wypowiedziane.

Tworząc nowy numer, nie baliśmy się tematów trudnych – jedna z naszych bohaterek mówi głośno o przemocy w rodzinie, gdzie ofiarą jest mężczyzna. Pokazujemy, że historia kobieca ma wiele twarzy: artystyczną, jak u tej, która z kwiatów tworzy wianki jak ze snu, i historyczną – z Barbarą Radziwiłłówną w tle.

Wrócimy też do dawnej tradycji pieczenia korowajów – niegdyś obowiązkowego elementu wesela, dziś coraz częściej pieczonego na nowo z miłości do korzeni. W dziale „Gospodyni u psychologa” zastanawiamy się, ile z nas to my same/sami, a ile nasze wychowanie, schematy utrwalone przez rodziców.

Na rozluźnienie: przepisy, których nie może zabraknąć na wiosennym stole i przy grillu, pomysły na przekąski i kulinarne drobiazgi, które robią wielką różnicę podczas biesiadowania i raczenia się wiosenną, a właściwie już letnią atmosferą.

Z zielarską torbą ruszamy nad rzekę i jezioro, bo to w sam raz na wczesnoletnie zbieranie ziół. Dla zamawiających prenumeratę mamy prezent: nową książkę o roślinach leczniczych, pełną praktyki i wiedzy z natury. A na deser? Dalszy ciąg opowiadania „Wiosna, panie rolniku!” i podróż do Inowłodzia, miasta z filmów, gdzie czas płynie trochę inaczej. Dziękujemy, że jesteście z nami. Ciekawej lektury i pięknej, dobrej wiosny!

Redakcja „Gospodyni”